Sztuczna inteligencja miała zapewnić zwycięstwo – przyczyniła się do porażki
O skutkach nieodpowiedzialnego wykorzystania narzędzi AI w bolesny sposób przekonała się jedna ze spółek startujących w przetargu Zarządu Dróg Wojewódzkich w Małopolsce.
Jej oferta, która początkowo została uznana za najkorzystniejszą została zakwestionowana przez konkurencję, która zauważyła, że przedstawione wyliczenia są „zbyt dobre, by były prawdziwe”. Analiza wykazała, że kluczowe dane zostały wygenerowane przez sztuczną inteligencję, bez późniejszej weryfikacji ich poprawności.
Sprawa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej, która wykluczyła spółkę z postępowania, uznając, że wprowadziła zamawiającego w błąd wskutek braku nadzoru nad wykorzystanym narzędziem AI.
Wniosek: nawet najbardziej zaawansowana technologia nie zwalnia z odpowiedzialności. AI to narzędzie, a nie współpracownik. Ostateczne decyzje i weryfikacja danych zawsze należą do człowieka.
Jednocześnie ta sytuacja pokazuje, jak ważne staje się dziś uregulowanie zasad korzystania z AI zarówno w przetargach publicznych, jak i w szerszym obrocie profesjonalnym.
Sztuczna inteligencja może być potężnym wsparciem, o ile jest używana odpowiedzialnie i transparentnie.
